sty
18
2017

O TYM JAK ĆWICZYMY KOMUNIKACJĘ ALTERNATYWNĄ

O TYM JAK ĆWICZYMY KOMUNIKACJĘ ALTERNATYWNĄ
A Adaś znów mnie dziś zaskoczył.
Usiadłam z nim, aby ćwiczyć komunikację alternatywną i się po prostu pouczyć. Mówię mu, że się bawimy, bo nauka się źle kojarzy. Daję mu do wyboru 4 czy 5 aktywności, np. dziś było czytać, śpiewać wierszyk  „Lata osa koło nosa”, układać obrazki – dokładanie brakującej głowy zwierzęciu, segregowanie według koloru, zabawa w jeża – mam taką pomoc z filcu wraz z filcowymi owocami i warzywami. Jeż ma kieszonkę i Adaś wybierał z dwóch co jeż zje. Potem budowaliśmy zdanie i Adaś pokazywał palcem po kolei. Dalej z dwóch filcowych owoców wskazywał ten, to co wybrał na obrazku. Następnie wkładał go do kieszonki. Ja zasłaniałam jeża. Udawałam, że jeż je i chowałam owoc/warzywo. Bardzo Adasiowi spodobała się ta zabawa. Jak Adaś wykona wszystkie zadania ma nagrodę. Po każdym zadaniu zbiera ślimaczka do tablicy motywacyjnej. Ostatnio nagrodą jest wiatraczek świetlny, który kupiłam w cyrku :-) . Hicior! Adaś go uwielbia, więc pracuje, aby uzyskać nagrodę.
Ciągle powtarzam MOTYWACJA NAJWAŻNIEJSZA!
Najbardziej jednak mnie zaskoczył podczas czytania.
Cały czas gdzieś się przewijają litery i sylaby. Podczas kąpieli budujemy proste dwusylabowe wyrazy i je przyklejamy do ściany. Adaś pokazuje palcem i czytamy. Bardzo lubi to robić podczas kąpieli. Mam taki specjalny alfabet do kąpieli, który pomoczony trzyma się na ścianie. Dziś ćwiczyliśmy sylabę LA, LO, LU itd. Mam zalaminowana pomoc. Na jednej stronie A4 jest jeden obrazek, np. LALA, napis i wyszczególniona sylaba LA, która ma też element doczepiany na rzepy. Oglądaliśmy z Adasiem książeczkę. Potem , aby sprawdzić czy rozróżnia sylaby dawałam mu dwie do  wskazania, jedna poprawna, a druga nie. Byłam zaskoczona, bo pomylił się tylko raz. Za każdy innym razem wskazywał poprawnie, a najbardziej zaskoczyło mnie odczytywanie sylab na końcu wyrazu jak YL w wyrazie krokodyl, czy AL w wyrazie krasnal, UL w wyrazie pitbul.
Brawo Adaś. Takie efekty dodają mi motywację do dalszej pracy. Choć czasem się nie chce, to mnie właśnie mobilizuje. Siedzę wieczorami i robię mu pomoce edukacyjne.
RTG KRĘGOSŁUPA
Dziś byliśmy też zrobić zdjęcie RTG na kręgosłupa. Kilka lat temu byliśmy u prof. Kotwickiego w Poznaniu, aby ocenił kręgosłup Adasia. Wówczas kazał nam zrobić zdjęcie RTG kręgosłupa jak Adaś już będzie stał samodzielnie. Jakoś tak wyszło, że dopiero teraz pojechaliśmy. Oj było bardzo trudno. Adaś był strasznie przerażony, co tam się będzie działo. Pani kazała go rozebrać do rajstop. Adaś nie lubi być rozebrany, chyba że przed kąpielą, więc to już go zdenerwowało. Na szczęście miałam do pomocy moją Mamę. Ja trzymałam go za jeden bark, a Mama za drugi. Nie mógł się poruszyć. Pani była bardzo wyrozumiała i dała nam czas. Potem jeszcze zdjęcie z boku. Udało się. Jutro jadę odebrać. Zaraz zadzwoniłam do Poznania umówić wizytę. Oczywiście prywatnie :-) i jaki termin … 29.06.2017. A cena 220 zł – za profesjonalizm trzeba płacić. Cóż nie pomyślałam, żeby umówić wcześniej. Nie wiedziałam czy uda się zrobić zdjęcie. Poczekamy i pojedziemy.
Napisane przez Beata w: Uncategorized | Tagi:

Brak komentarzy »

RSS feed for comments on this post. TrackBack URL


Zostaw komentarz

Design: TheBuckmaker.com WordPress Themes